wtorek, 28 października 2014

Państwo wyznaniowe?

Roma locuta, causa finita” - ta stara maksyma odżyła w naszym kraju, Tyle, że nie Rzym, ale polski Episkopat zaczyna zamykać wszelkie dyskusje i dyktować nam ustawy i organizację życia społecznego. Ostatnia dyskusja wokół ratyfikacji konwencji o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie ukazuję nam to zjawisko aż nadto wyraźnie. Hierarchowie przemówili, posłowie posłuchali, ratyfikacji nie ma i pewnie nie będzie.

Można zastanawiać się nad sensem istnienia Sejmu RP. Skoro posłowie mają być wykonawcami dyrektyw Episkopatu – to może od razu dawne hasło: „cała władza w ręce rad” zastąpić hasłem: „cała władz w ręce Rady Episkopatu”. Będzie szybciej, taniej i weselej.